Ktoś strzela do zwierząt w Sławkowie

{[description]}

Ktoś strzela do zwierząt w Sławkowie

Postrzelony z broni śrutowej kot trafił w ubiegłym tygodniu do gabinetu weterynaryjnego w Sławkowie.

Niepokojący ślad tuż pod okiem zwierzęcia zauważył właściciel. Dzięki natychmiastowej pomocy weterynarza, śrut udało się bezpiecznie usunąć. – Kot miał ogromne szczęście, bo śrut oparł się o kość pod oczodołem. Gdyby trafił kilka milimetrów wyżej, zwierzę w najlepszym przypadku straciłoby oko – mówi lek. wet. Marek Olszewski z gabinetu „Pan Łapa”. - Położone płytko pod skórą ciało obce udało się szybko usunąć. Warto w tym miejscu zaapelować do właścicieli czworonogów o zwracanie większej uwagi na koty i psy, które mają zwyczaj przebywania na zewnątrz – dodaje weterynarz.

To nie pierwszy tego typu przypadek w Sławkowie. Na początku sierpnia 2016 roku postrzelona została domowa kotka. Śrut przedziurawił jej jelito. Mimo wysiłków weterynarza, zwierzęcia nie udało się uratować.


 Postrzał z broni śrutowej właściciel może łatwo przeoczyć ze względu na niewielkie rozmiary pocisku. (fot. K. Kozieł)

 

Powiększ czcionkę
Aa+
Aa-
wykop