Zabraknie osób do pracy przy wyborach?

{[description]}

Zabraknie osób do pracy przy wyborach?

W środę 14 marca upływa termin zgłoszeń kandydatów na urzędników wyborczych. To nowa funkcja, utworzona w rezultacie ostatnich zmian ustawowych. Na obszarze działalności katowickiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego potrzeba ich 162. Do 8 marca do siedziby delegatury zgłosiło się natomiast... kilkunastu chętnych. Na powoływanych przez Szefa Krajowego Biura Wyborczego urzędnikach wyborczych (w całym kraju powinno ich być 5,5 tys.) ma spocząć główny ciężar organizacji wyborów samorządowych.

Czym ma zajmować się urzędnik wyborczy? Zgodnie z nowymi przepisami do jego zadań należeć będzie przygotowanie i nadzór nad przebiegiem wyborów w poszczególnych komisjach obwodowych, organizowanie szkoleń dla ich członków i dostarczenie kart do głosowania. W gminach do 20 tys. mieszkańców ma być po dwóch urzędników wyborczych. W liczniej zaludnionych – odpowiednio więcej. Aż ośmiu urzędników ma zajmować się organizacją wyborów w Katowicach. Tyle teoria. W rzeczywistości może się okazać, że rąk do pracy po prostu zabraknie. Jak wynika z danych przekazanych przez Krajowe Biuro Wyborcze, chętnych do wzięcia odpowiedzialności za prawidłowość przebiegu procesu wyborczego w gminach w zasadzie nie ma.

Zgodnie z zapisami Kodeksu wyborczego, urzędników wyborczych powołuje się dla obszaru danej gminy na okres sześciu lat, spośród pracowników obsługujących: organy administracji rządowej, samorządowej lub jednostek im podległych lub przez nie nadzorowanych. Warunkiem koniecznym jest wyższe wykształcenie. Co ważne, przepisy zawierają szereg ograniczeń. Urzędnik wyborczy nie może między innymi wykonywać swej funkcji w gminie, na obszarze której ma miejsce zatrudnienia lub na terenie której jest ujęty w stałym rejestrze wyborców (choć ten drugi zakaz nie obowiązuje w miastach na prawach powiatu). Dość enigmatycznie brzmi zakaz, zgodnie z którym osoba ta nie może też „prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z pełnioną funkcją”. Urzędników zatrudniają komisarze wyborczy.

Przyjęte przez parlament i podpisane przez prezydenta zmiany w przepisach wyborczych są krytykowane między innymi przez środowiska samorządowe. W ocenie samorządowców, wprowadzane naprędce zmiany w ordynacji wyborczej mogą prowadzić do dezorganizacji tegorocznych wyborów samorządowych.

 

 

Powiększ czcionkę
Aa+
Aa-
wykop