Wkrótce część ściany jednej z kamienic stanie się wyjątkową galerią, w której zgromadzona zostanie cząstka historii miasta zaklęta w starych tabliczkach i szyldach.
– Od dłuższego czasu obserwuję, jak dawne tabliczki z nazwami ulic stopniowo znikają z miejskiego krajobrazu. Zastępowane są przez nowe oznaczenia i często niestety po prostu wyrzucane. A za każdą z nich kryje się przecież jakaś historia. Przez dziesiątki lat przechodzili obok nich ludzie, toczyły się historyczne wydarzenia. To smutne, że część z nich bezpowrotnie już utraciliśmy. To trochę tak, jakby wyrzucać na śmietnik część dziejów miasta – opowiada Janusz Mróz ze sławkowskiego magistratu. – Stąd pomysł, by ratować to, co się jeszcze da. Dotychczas udało się ocalić już kilkanaście z nich.

Akcja trwa. W urzędzie miasta są już tablice między innymi z nazwą ulicy Świętego Jakuba (ówcześnie pisanej przez o z kreską), ulicy Kozłowskiej, czy ostatnia już tego typu tabliczka z nazwą ulicy Kościelnej. Te, które najbardziej naruszył ząb czasu, zostaną poddane renowacji. Wielki finał akcji zaplanowany jest na 17 czerwca, w pierwszy dzień dorocznego święta miasta.
– Z okazji przypadającego w tym roku 730-lecia miasta, tego dnia przygotowaliśmy dla mieszkańców wyjątkową niespodziankę. Jej częścią będzie odsłonięcie na ścianie jednego z budynków tej niezwykłej ekspozycji. Mamy nadzieję, że historia miasta, opowiedziana poprzez piękne, stare, emaliowane tabliczki pozwoli każdemu poczuć klimat dawnego Sławkowa – zapowiada burmistrz miasta Rafał Adamczyk.

W akcję może włączyć się każdy. Do końca maja do Ratusza przynosić można nie tylko stare, już niepotrzebne tabliczki z nazwami ulic, ale również dawne szyldy sklepowe. One także znajdą swoje miejsce w tej oryginalnej, historycznej galerii.