Nie dokarmiajmy dzików!

Pixabay.com

Nie dokarmiajmy dzików!

Foto: Pixabay.com
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 2 minuty

Straty powodowane żerowaniem dzikiej zwierzyny od zawsze były zmartwieniem rolników, właścicieli sadów i upraw. Problem związany z pojawianiem się dzików w pobliżu ludzkich domostw jest problemem większości miejscowości w Polsce. Dziki w okolice naszych domów mogą zwabić wyrzucane resztki jedzenia bądź „przerzucane za płot” odpady organiczne.

Zwierzęta, poszukując pożywienia, mogą zawędrować w okolice zabudowy mieszkaniowej nawet w centra dużych miast. Według niektórych obliczeń dzik jest w stanie przemieścić się nawet 50 kilometrów na dobę.

Łatwiejszy dostęp do pokarmu i jego obfitość sprawia, że dziki szybciej dojrzewają, a także mają liczniejsze mioty. Liczebności populacji nie ograniczają też już tak znacznie jak kiedyś surowe zimy. Coraz łagodniejsze zimy, brak silnych mrozów i wysokiej pokrywy śniegu, zwiększa przeżywalność dzików. Przyrost populacji dzika w ciągu roku może być bardzo duży i wynosić nawet ponad 200 proc., co wynika z dużego potencjału rozrodczego populacji dzików. Samica po 16-20-tygodniowej ciąży może urodzić nawet 12 młodych (liczebność młodych rośnie wraz z wiekiem samicy). Dzik obecnie może mieć nawet dwa mioty w roku. Kiedyś wśród dzików zauważalna była większa sezonowość rozrodu. Okres huczki, czyli rui, przypadał na listopad-grudzień. Teraz rozród jest bardzo rozregulowany. Młode dziki mogą się pojawić właściwie w każdym miesiącu roku. Zwierzęta dożywają nawet 40 lat.

Urząd miasta apeluje, by nie pozbywać się jedzenia i odpadków organicznych w sposób mogący zwabić dziki. Pracownicy urzędu w Sławkowie coraz częściej spotykają się brakiem odpowiedzialności w tym zakresie. Zdarzają się nawet sytuacje, w których mieszkańcy celowo nęcą zwierzęta, by móc je obserwować z okien domów. Problem pojawia się wówczas, gdy dzik sforsuje w którymś momencie ogrodzenie i doprowadzi do zniszczenia murawy trawnika. Nie dokarmiajmy dzikich zwierząt, to zadanie wyłącznie dla członków kół łowieckich i nadleśnictwa.

Kwestię liczebności zwierzyny na danym terenie reguluje się poprzez wykonanie planów łowieckich. W 2020 roku na terenie obwodu łowieckiego administrowanego przez Koło Łowieckie Cietrzew zostało odstrzelonych aż 66 sztuk dzików. Taka liczba o ponad połowę przewyższyła pierwotne założenia planu co do pozyskania tego gatunku. Na bieżąco realizowany jest także odstrzał redukcyjny dzików na terenach znajdujących się poza granicami obwodów łowieckich, który jest prowadzony na podstawie decyzji wydanej przez starostę będzińskiego. Do 30 września na terenie Sławkowa w ramach odstrzału redukcyjnego odstrzelono sześć sztuk dzików.

Warto również wyjaśnić kwestie zgłaszania szkód wyrządzonych przez dziki. Zgodnie z definicją, szkody łowieckie są to szkody wyrządzone w uprawach i płodach rolnych na gruntach rolnych. Zatem szkód powstałych na nieruchomościach prywatnych jak np. uszkodzenie ogrodzenia czy dewastacja trawnika nie traktuje się jako szkód łowieckich. Właściciel nieruchomości powinien w taki sposób zabezpieczyć teren posesji, aby skutecznie uniemożliwić zwierzętom wejście. Szkody łowieckie wyrządzone przez dziki na gruntach rolnych należy zgłaszać do koła łowieckiego, ponieważ to właśnie koło łowieckie wypłaca ewentualne odszkodowanie.

Dzik z natury jest zwierzęciem nie nawiązującym kontaktu z człowiekiem. W związku z tym, kiedy spotka go na swojej drodze, zgodnie z instynktem wybierze ucieczkę. Jedynie w momencie, kiedy zwierzę poczuje się zagrożone, może próbować zaatakować człowieka, jednakże są to sytuacje incydentalne i dotyczą głównie loch broniących młodych.

Przypadki spotkań z dzikami, kiedy mieszkańcy czują się zagrożeni, można zgłaszać do Straży Miejskiej w Sławkowie pod numerem telefonu 501-273-949 lub do Komisariatu Policji w Sławkowie pod numerem telefonu 798-030-047.

 

Powiększ czcionkę
Aa+
Aa-
wykop