Oświadczenie w sprawie publikacji w "Codzienniku Sławkowskim"

{[description]}

Oświadczenie w sprawie publikacji w "Codzienniku Sławkowskim"

Oświadczenie w związku z nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi budżetu miasta Sławkowa na 2018 rok, zamieszczonymi w mediach społecznościowych na stronie "Codziennik Sławkowski".

W środę, 14 lutego "Codziennik Sławkowski" zamieścił informację następującej treści: "Większe wydatki na administrację i prawie 4 mln zł na wynagrodzenia dla urzędników
– tak wygląda budżet Sławkowa na 2018 rok, przyjęty przez radnych podczas sesji pod koniec grudnia. Uwagę zwraca przede wszystkim znaczne zwiększenie bieżących wydatków administracyjnych, w porównaniu z ubiegłoroczną uchwałą o prawie 1 mln złotych. W przeliczeniu na 1 mieszkańca bieżące wydatki administracyjne wyniosą aż 735 złotych. To wzrost obciążenia mieszkańców w stosunku do 2014 roku, gdy zaczęła się obecna kadencja władz miasta aż o 40%!"
. We wtorek, 20 lutego "Codziennik Sławkowski" zamieścił z kolei informację zatytułowaną: "Burmistrz krytykował wydatki na administrację, a za jego rządów wzrosły aż o 40%!"

Informacja ta zawiera szereg nieścisłości. Powody tego mogą być różne. Może tylko brak umiejętności prawidłowego analizowania zestawień finansowych, brak rzetelności w prezentowaniu informacji czy brak odpowiedniej wiedzy z zakresu finansów publicznych. Ale może także świadome prezentowanie danych liczbowych w sposób manipulacyjny, albo wręcz kłamliwy, żeby tylko udowodnić swoje tezy.

Niezwykle szkoda, że anonimowy redaktor "Codziennika Sławkowskiego", który podejmuje się zadania kreowania opinii publicznej nie ujawnia przy tym swojej tożsamości. Trudno polemizować z anonimowymi twórcami tekstów, dla których krytykowanie bez ujawniania swojej tożsamości jest często metodą unikania odpowiedzialności za słowa.

Porównywanie budżetów dla zachowania przejrzystości i neutralności poglądów winno odbywać się w sposób rzetelny i całościowy.

"Codziennik Sławkowski" pisze, iż „Uwagę zwraca przede wszystkim znaczne zwiększenie bieżących wydatków administracyjnych, w porównaniu z ubiegłoroczną uchwałą o prawie 1 mln złotych. Szkoda tylko niezmiernie, że dokonując tych porównań autor nie zauważył, że w dziale "Wydatki na administrację" w budżecie na 2018 roku w stosunku do pierwszego planu na 2017 rok pojawiły się dwa rozdziały wydatków. I szkoda niezmierna, że nie zbadał powodu ich pojawienia się. Albo zbadał, ale nie byłoby sensacji, gdyby napisał prawdę. 


Co takiego się wydarzyło w budżecie?      

W pozycji „Wydatki na administrację” pojawił się:

  • po pierwsze: rozdział 75085, w którym zapisane są koszty funkcjonowania Miejskiego Zespołu Oświaty. Jednostka ta, od 1997 roku zajmuje się finansową i księgową obsługą miejskich jednostek oświatowych. Do 2017 roku wydatki na tą jednostkę zapisane były w dziale oświatowym, razem z kosztami przedszkola i szkół, od zeszłego roku musiały zostać przeniesione do „Wydatków na administrację” w związku ze zmianą przepisów prawa w ramach finansów publicznych. Wydatki na Miejski Zespół Oświaty w 2018 roku wynoszą 454.378 złotych. Czyli nie było jej w krytykowanej przez "Codziennik Sławkowski" pozycji ani na początku w 2017 roku ani w 2014 roku. Była gdzie indziej. I dlatego nie można tu pisać o wzroście obciążeń dla mieszkańców. Ta kwota po prostu została przeniesiona do pozycji "Wydatki na administrację" z innego miejsca w budżecie miasta;
  • po drugie: rozdział 75026, w którym zapisana jest składka Sławkowa do Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii w wysokości 94.203 złotych. Nie było jej w krytykowanej przez "Codziennik Sławkowski" pozycji ani na początku 2017 roku ani w 2014 roku. Warto w tym miejscu powiedzieć, że składka ta zwróci się do Sławkowa już w tym roku wielokrotnie, bo dzięki staraniom burmistrza Rafała Adamczyka Sławków uzyska w tym roku dotację z GZM w wysokości 1.354.800 złotych.

W związku z powyższym nie jest ścisłe i może wprowadzać w błąd czytelników stwierdzenie, że wydatki na administrację wzrosły w stosunku do 2014 roku o 40%. Szczególnie, że "Codziennik Sławkowski" w tych sensacyjnych analizach i doniesieniach pominął jeszcze jeden fakt. Kolejny i bardzo istotny. W budżecie miasta na 2014 rok wydatki inwestycyjne w dziale „Administracja” zaplanowane były na poziomie 63.400 złotych, a w 2018 roku te same wydatki wynoszą 645.000 złotych czyli faktycznie wzrastają o 581.600 złotych. Bardzo poważny wzrost. Tyle tylko, że jednorazowy związany z realizacją projektu „Zwiększenie dostępu do cyfrowych usług publicznych administracji samorządowej Miasta Sławkowa” z unijnym dofinansowaniem na ten rok w wysokości 504.000 złotych. I w tym przypadku nie można też uczciwie powiedzieć, że „to wzrost obciążenia mieszkańców”. Bo jest on jednorazowy, a dodatkowo sfinansowany z pozyskanej dotacji zewnętrznej. A jego efekty będą służyć poprawie obsługi mieszkańców przez następne lata.

I tak już na koniec. 

Zatrudnienie w urzędzie miasta w stosunku do 2014 roku zwiększyło się o pół etatu. Z poziomu 60,25 etatów na 60,75 etatu. Jeśli w tej puli nie uwzględnimy obowiązku utworzenia 2 etatów wynikających ze zrealizowanego projektu rewitalizacji w 2015 roku z dofinansowaniem unijnym wartości ponad 13 mln złotych, to faktyczne zatrudnienie w urzędzie zmniejszyło się o 1,5 etatu!

Konkludując, wypada na zakończenie wyrazić zdziwienie powierzchownością analizy budżetu miasta, przeprowadzonej przez anonimowego twórcę materiału, wybiórczością wskazywanych wydatków oraz manipulowaniem danymi.

Krzysztof Kozieł

rzecznik prasowy UM w Sławkowie 

 

Powiększ czcionkę
Aa+
Aa-
wykop