Stanowiska kontenerowe zamienione w wysypiska

Maksym Pięta

Stanowiska kontenerowe zamienione w wysypiska

Foto: Maksym Pięta
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 2 minuty

Opony, pojemniki z resztkami farb, betonowe bryły, kamienie, zużyte akumulatory i odpady niebezpieczne – między innymi takie „niespodzianki” czekały na pracowników firmy ALBA, która wraz urzędnikami likwiduje zbiorcze stanowiska kontenerowe w mieście.

W ostatnich dniach przed przejściem na system indywidualnego zbierania odpadów wielu mieszkańców postanowiło pozbyć się wszystkiego, co zalega w piwnicach i na podwórkach. Efekt? Część miasta przypominać zaczęła wysypisko. W kontenerach lądują śmieci, które powinny trafić do gminnego punktu selektywnej zbiórki odpadów. To między innymi artykuły gospodarstwa domowego, akumulatory, zużyte opony. Masowo wyrzucane są również meble. Do pojemników na plastik trafiają kuchenne odpadki, trawa wrzucana jest do worków na papier. Na stanowiskach piętrzą się góry połamanych szaf, stołów i palet. Przykłady można mnożyć. Za wszystko niestety zapłacą mieszkańcy.

– Tylko w kwietniu ze Sławkowa wyjechało ponad 360 ton odpadów – podsumowuje Maksym Pięta, pełnomocnik burmistrza ds. ochrony środowiska. – To, co zastaliśmy w kontenerach na śmieci w ostatnich dniach woła o pomstę do nieba. Odpadów pozbywają się też przedsiębiorcy, którzy zobowiązani są do zawierania indywidualnych umów na ich wywóz i nie mają prawa wrzucać ich do zbiorczych stanowisk kontenerowych. Niestety, trzeba mieć świadomość, że za tego typu praktyki w ostatecznym rozrachunku płacą wszyscy mieszkańcy.

Od 1 czerwca każdy mieszkaniec zobowiązany będzie do prowadzenia indywidualnej zbiórki śmieci i obowiązkowej segregacji. Jeśli firma odbierająca odpady stwierdzi, że nie są one we właściwy sposób posegregowane, nie odbierze ich, a właścicielowi posesji zostanie naliczona dwukrotność stawki za odbiór.

- Każdy przypadek podrzucania odpadów w obrębie byłych stanowisk kontenerowych będzie traktowany tak samo, jak porzucanie ich w lesie czy w innym miejscu i surowo karany – mówi burmistrz Sławkowa Rafał Adamczyk. Tylko za ostatni okres prowadzonych jest już kilkanaście postępowań mandatowych. Każdemu ze sprawców grozi nawet 500 zł kary.

Urzędnicy proszą mieszkańców o reagowanie w sytuacji zauważenia osoby, która pozbywa się odpadów w sposób niezgodny z prawem. Informację o sprawcach takich czynów przekazywać można strażnikom miejskim lub urzędowi miasta.

foto: Maksym Pięta

 

Powiększ czcionkę
Aa+
Aa-
wykop