Wielka gonitwa za lisią kitą

Jolanta Rosa

Wielka gonitwa za lisią kitą

Foto: Jolanta Rosa
Przeczytanie artykułu zajmie Ci 1 minutę

Trzy gonitwy konne za symboliczną lisią kitą rozegrane zostały w sobotę 5 listopada na terenach zielonych przy ulicy Walcownia w Sławkowie. Hubertusowej tradycji po raz kolejny stało się więc zadość.

W gonitwie w kłusie zwyciężyła Sandra Myszkowska ze Sławkowa. Po długim pościgu, gonitwę w galopie wygrał Andrzej Kordaszewski z Dąbrowy Górniczej. Sporym zaskoczeniem była trzecia gonitwa – Wielka Sławkowska Hubertusowa. Zasady były proste. W rywalizacji mogli wziąć udział tylko mieszkańcy Sławkowa na swoich koniach. Tu niepokonana była Weronika Musialska.

Tradycyjnie, jak co roku, przed gonitwami jeźdźcy spotkali się na sławkowskim Rynku, skąd w paradnym szyku przeszli na miejsce zawodów. Gonitwy poprzedził wielobój sprawnościowy. W kategorii juniorów zwyciężyła w nim Weronika Główka. Wśród seniorów najlepszy okazał się Andrzej Kordaszewski.

– Dzięki opiece świętego Huberta, którego święto czciliśmy, dopisała nam tak pogoda, jak i wspaniała zabawa – podkreśla Witold Rosa, współgospodarz Sławkowskiego Hubertusa. Atrakcje czekały też na najmłodszych widzów, którzy mieli okazję sprawdzić się w rzucie podkową do celu. Nagrody w tej konkurencji ufundował Marek Godzina, trener międzynarodowy i sędzia Polskiej Ligi Western. Gospodarzami Hubertusa były: Ranczo Pan De Rosa, Klub Jeździecki Jokar i Stajnia Tabun. Patronat nad imprezą objął burmistrz Sławkowa Rafał Adamczyk.

Powiększ czcionkę
Aa+
Aa-
wykop