Straż Miejska przypomina mieszkańcom, że obowiązek właściwego nadzoru nad zwierzętami, w tym nad psami, wynika z przepisów prawa i ma na celu zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim użytkownikom przestrzeni publicznej.

W ostatnim czasie funkcjonariusze coraz częściej obserwują osoby wyprowadzające psy – również duże i potencjalnie niebezpieczne rasy – bez kagańców i smyczy. Takie zachowanie świadczy o braku ostrożności i w wielu przypadkach może stanowić naruszenie obowiązujących przepisów.

Podstawy prawne

Zgodnie z art. 77 Kodeksu wykroczeń, osoba, która nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 zł lub karze nagany.
Oznacza to, że właściciel psa ma obowiązek zapewnić takie środki ostrożności, które uniemożliwią zwierzęciu wyrządzenie szkody lub stworzenie zagrożenia dla ludzi i innych zwierząt. W praktyce najczęściej oznacza to prowadzenie psa na smyczy i w kagańcu, szczególnie w miejscach publicznych.

Dodatkowo, zgodnie z art. 10a ust. 3 ustawy o ochronie zwierząt, zabronione jest puszczanie psów bez możliwości ich kontroli oraz bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna. Każdy pies powinien więc znajdować się pod stałym nadzorem człowieka.

Warto przypomnieć, że zgodnie z art. 166 Kodeksu wykroczeń, niedozwolone jest również puszczanie psa luzem w lesie, jeśli nie jest to związane z polowaniem. Naruszenie tego przepisu grozi karą grzywny lub nagany.

Dlaczego to takie ważne?

Nawet najbardziej łagodny pies może w stresującej sytuacji zachować się nieprzewidywalnie – przestraszyć się, obszczekać przechodnia czy innego psa, a w skrajnych przypadkach nawet ugryźć.

Właściciel musi mieć świadomość, że ponosi pełną odpowiedzialność za zachowanie swojego pupila. Jeśli pies ugryzie, przewróci lub przestraszy kogoś, powodując uraz, właściciel może odpowiadać nie tylko za wykroczenie, ale również cywilnie.

Zgodnie z art. 431 § 1 Kodeksu cywilnego, osoba chowająca lub posługująca się zwierzęciem jest zobowiązana do naprawienia szkody wyrządzonej przez to zwierzę – niezależnie od tego, czy było ono w danym momencie pod jej bezpośrednim nadzorem.

Właściciel psa odpowiada więc za wszelkie sytuacje, w których jego zwierzę spowodowało zagrożenie, uraz, uszczerbek na zdrowiu lub zniszczenie cudzej własności.

Rasy wymagające zezwolenia

Przypominamy również, że zgodnie z art. 10 ustawy o ochronie zwierząt, utrzymywanie psa rasy uznawanej za agresywną wymaga zezwolenia wydanego przez właściwego wójta, burmistrza lub prezydenta miasta.

Wykaz ras psów uznawanych za agresywne określa Rozporządzenie MSWiA z dnia 28 kwietnia 2003 r. i obejmuje m.in.:

1. amerykańskiego pit bull terriera,
2. psa z Majorki (Perro de Presa Mallorquin),
3. buldoga amerykańskiego,
4. doga argentyńskiego,
5. psa kanaryjskiego (Perro de Presa Canario),
6. tosa inu,
7. rottweilera,
8. akbash doga,
9. anatolian karabasha,
10. moskiewskiego stróżującego,
11. owczarka kaukaskiego.

- Dbajmy wspólnie o bezpieczeństwo w naszej okolicy. Odpowiedzialne zachowanie właścicieli psów to gwarancja spokoju i bezpieczeństwa dla wszystkich mieszkańców – zarówno dorosłych, dzieci, jak i samych zwierząt - mówi Komendant Straży Miejskiej Monika Nowak. - Pamiętajmy, że kaganiec i smycz to przede wszystkim wyraz troski, rozwagi i szacunku wobec innych – dodaje.